wtorek, 24 lipca 2012

Dam pracę ....analiza ogłoszeń prasowych - dla tych którzy poszukują ...

Poniżej ogłoszenia z życia, a raczej z Internetu wzięte. Postaram się je przeanalizować - oczywiście analiza ogłoszeń zawsze jest indywidualna - ale może warto popatrzeć na nie cudzym okiem? ;)
Zanim przejdziemy do ogłoszeń pamiętajmy:
Pracowniku! - nie każdy pracodawca jest złodziejem i wyzyskiwaczem!
Pracodawco! - treść ogłoszeń świadczy o Tobie!
Pracowniku! - to, że szukasz pracy nie znaczy, że jesteś gorszy
Pracodawco! - to, że osoba szuka pracy nie znaczy, że jest gorsza
ps. jak ktoś spotkał się z dziwnym ogłoszeniem typu "dam pracę" to z olbrzymią przyjemnością o nim napiszę (o ogłoszeniu oczywiście) ale znalazcy również wspomnę ;) 

Na rozgrzewkę:

Chyba nastolatek nie jest grzeczny ;) jakaś mnie obawa dopadła, czy dzięki tej pracy konserw do pudła mi nikt nie będzie musiał nosić... - choć może w któryś weekend warto zadzwonić? dowiedzieć się o co chodzi? - zamieściłam, bo pierwszy raz się spotkałam z tego typu;) ps. na umowę o pracę nie liczmy.


Na pierwszy rzut oka wygląda ok, sekretarka w firmie - super. Skrobiemy więc CV. Super - CV już mamy, teraz list motywacyjny, ale jak tu  napisać list motywacyjny jak nie wiemy co to za profil firmy, co będziemy robić, za co odpowiadać? Pracodawca też człowiek, pewnie się pomylił. Napisałam e-maila z prośbą o więcej danych, coby list motywacyjny był super wypasiony, myślicie, że dostałam odpowiedź??? niestety - ani słowa. Pocieszałam się tym, że chyba żadna szanująca się firma nie ma poczty elektronicznej na wp. Chyba tylko ta średnio idąca z postępem.


Tutaj idą z postępem, firma ma firmowy e-mail! Za to nie bardzo rozumiem co oznacza "młoda dziewczyna" i to 1300zł, bo chyba nie brutto, może jakaś zapomoga, albo zwrot kosztów dojazdu??? Wymiar pracy 1 etat skoro po 8h dziennie. Oczywiście napisałam e-maila z zapytaniem co oznacza to 1300 zł i ta "młoda dziewczyna" - bo nie wiem, 19-lat czy może być 29 a przede wszystkim czemu młoda?Pewnie stara za 1300 pracować nie będzie, no nic. Punkt  widzenia zależy przecież od punku siedzenia. Pamiętam, jak miałam lat naście to osoba pod 30-chę stała już nad grobem...;) Wracając do meritum - gó....no się dowiemy, odpowiedzi niestety nie dostałam. Za wysokie progi na pracodawcy nogi. Dlatego, zgodnym chórem życzmy mu wszystkiego najlepszego: Pracodawco, mam nadzieję, że znajdziesz odpowiednią wolontariuszkę. 

Tutaj do sprzątania, niby każdy może się ubiegać, ale mile widziane orzeczenie o niepełnosprawności - co oznacza, że jest to warunek konieczny. Więc tak: do sprzątania, -mężczyznę - od razu rzuca się w oczy - praca chyba do lekkich nie należy. Trzeba być silnym,  zdrowym - najlepiej z orzeczeniem (przecież to się w ogóle nie wyklucza! ręce opadają), później się dowiemy, że najlepiej mieć stopień niepełnosprawności - znaczy. Więc nie dziwimy się, że społeczeństwo "staje się" niepełnosprawne. Bo jak tu nie kombinować skoro zdrowego  jako sprzątacza nie zatrudnią? Tak na marginesie, to nie pamiętam czy spotkałam się z ogłoszeniem, gdzie do sprzątania potrzebowaliby "zdrowej, silnej osoby".
Tutaj poszukują wolontariusza do sprzątania, za 7zl/h z własnym samochodem i prawem jazdy i pewnie z własnym paliwem.
Choć może jeden apartament będzie się sprzątać 10h, ale wiele i tak się nie zarobi. Może i nawet trzeba będzie dopłacić do interesu. Pytanie czy 7zł to kwota brutto czy netto, może się okazać netto - skoro to firma...


oczywiście tego typu ogłoszeń jest sporo, tych z błędami ortograficznymi, literówkami. Niby dwa zdania, a ze 3 ortografy trzeba walnąć, bo przecież modnie być dyslektykiem. Takich z błędami to nawet nie umieszczam, bo to szkoda czasu - wybieram co lepsze kąski - najbardziej lubię takie - z których wyczuwa się to poczucie wyższości. 
ps. potencjalni pracownicy też lubią "błyszczeć" pisząc ogłoszenia
Jak czytać ogłoszenia prasowe - post na ten temat znajdziecie tutaj, o ogłoszeniach pisałam również tutaj