wtorek, 14 października 2014

anonimowość pracodawcy w internetowych ogłoszeniach o pracę brakiem kultury czy szacunku? i dlaczego nikogo to nie dziwi


Podczas poszukiwania pracy, często można się natknąć na ogłoszenia, które serdecznie zapraszają do współpracy specjalistów wielu dziedzin, ale z jakiś powodów chcą pozostać anonimowe. 
Jednocześnie w ogłoszeniach tych jest zawarta prośba o to, by zainteresowany wysłał swoje CV poprzez formularz kontaktu: np. olx.pl wraz z klauzulą (a jakże!) o wyrażaniu zgody na przetwarzanie danych osobowych.
Na dodatek w ogłoszeniu jest również informacja, że potencjalny pracodawca skontaktuje się tylko z wybranymi osobami! (a jakby inaczej?!)

Nie wiem jak Wam, ale wg mnie takie ogłoszenia to szczyt bezczelności. Z drugiej strony w chwili obecnej, takich anonimów jest tyle, że chyba stały się normą społeczną i nikomu nie przyjdzie do głowy, żeby się zastanowić co z nimi jest nie tak.

Druga sprawa. Nie jestem w stanie zrozumieć motywacji osób wysyłających swoje CV w ramach odpowiedzi na tak skonstruowane ogłoszenia. 
Wysyłacie swoje dane kontaktowe, nazwisko imię, generalnie dużo szczegółów ze swojego życia komuś kto nawet nie miał odwagi napisać nazwy swojej firmy, swojego nazwiska czy danych kontaktowych. To, że ogłoszenia mogą być "fałszywe" by wyłudzić dane osobowe, to jedno. Ale na miłość szanujcie się trochę, to ktoś Was prosi o CV, nie Wy jego. Jeśli nie będziecie się sami szanować, to nie ma co liczyć, że inni będą Was szanować. Jesteśmy zainteresowani ofertą, brak danych firmy, co zrobić? Można napisać do pracodawcy z prośba, by w kilku słowach opisał profil i miejsce swojej działalności, poprosić o dane kontaktowe, bo...

Kultura przecież wymaga, by prosząc o coś, choć w dwóch zdaniach się przedstawić, nawet ogólnikowo.