 |
| źródło zdjęcia |
Spotkania towarzyskie organizowane przez większą firmę to ważny moment, dla tych, którzy marzą o awansie. Zazwyczaj uważa się, że takie imprezy to jedyna chwila, kiedy wszyscy są sobie równi. Nic bardziej mylnego. Owszem, szefostwo może pokazać wówczas, że "są równi", a pracownicy mogą się (powinni) pośmiać z żartów przełożonych, to jednak podczas takiej imprezy ostrożność jest wielce wskazana.
Należy uważać z kim się rozmawia i co się mówi. To nie jest miejsce na imprezowanie i szczera rozmowa co się o kim sądzi - nawet po kilku głębszych. Warto również wiedzieć, że poruszanie się na przyjęciu wymaga sztuki i wyczucia. Trzeba umieć się wtopić w tłum.
Wielkie szychy okupują różne rogi pomieszczenia i wiedzą, że najbardziej prestiżowe miejsca to te naprzeciwko wyjścia. Inne miejsca równie dobre to te usytuowane przy jedzeniu i drinkach. Tam ludzie zawsze będą wyglądali na zainteresowanych. Zajmij zatem któryś z tych strategicznych miejsc.
Osoby, z którymi chcesz porozmawiać, zaczepiaj na środku sali. Trudniej im bowiem będzie uciec. Można też z namaszczeniem obserwować bar - wystarczy uzupełnić swój talerz w momencie, gdy robi to osoba, z którą chcesz porozmawiać.
 |
| źródło zdjęcia |
Podczas rozmowy nie zapominaj o prawieniu komplementów, składaniu gratulacji i wyrażaniu wdzięczności. Należy również podtrzymywać luźne tematy i nie rozmawiać z nikim o pracy - chyba, że to jest Twój szef. Zakończ rozmowę, kiedy czujesz, że wyczerpują się tematy. Nie nadskakuj, nie podlizuj się - bo wiele stracisz.
Opuść spotkanie zaraz po wyjściu szefów. Jeśli musisz wyjść wcześniej, należy poinformować przełożonego o powodzie takiej ucieczki.