czwartek, 13 grudnia 2012

Cashflow - gra, która uczy inwestowania

Jesteś trenerem biznesu, prowadzisz zajęcia dla osób rozpoczynających swoją "przygodę" z działalnością gospodarczą i chciałbyś uatrakcyjnić swoje zajęcia ... Propozycja prowadzenia zajęć w takiej formie łamie pewne stereotypy nauczania. Bo ileż można wysłuchiwać samej teorii? To propozycja dla odważnych wykładowców i tylko takich, którzy faktycznie chcą czegoś nauczyć.
Jesteś osobą, która planuje założyć swoją firmę? Spróbuj swoich sił w grze Cashflow. Ciekawe jest to, że podczas propozycji takich zajęć uczymy się nie tylko teorii, ale próbujemy swoich sił również w "praktyce". Gra uczy wypróbowania biznesowych pomysłów "na planszy", każdy może zabawić się w inwestora, dysponując pewną ilością gotówki. Gra uczy, jak wyrwać się z “wyścigu szczurów”, życia od wypłaty do wypłaty i budowy wpływów przewyższających wydatki. 

Krótko o grze...

Jest to gra planszowa (coś bardziej skomplikowanego niż Eurobiznes), wymyślona przez Roberta Kiyosaki, a jej celem jest nauczenie koncepcji inwestowania i zarabiania pieniędzy.
Na starcie każdy gracz otrzymuje z przydziału zawód, status rodzinny, wysokość zarobków i zobowiązania finansowe (kredyty, pożyczki, rachunki). Pierwszym etapem jest wyścig szczurów, którego celem jest podniesienie przychodów gracza do poziomu, na którym będą przekraczały wydatki. Gracz porusza się po planszy pionkiem, który ścigając się po zamkniętym kręgu wydatków, symbolizuje pogoń za materialną niezależnością. Pionek może zatrzymać się na jednym z trzech rodzajów pól: transakcyjnym, losowym lub rynkowym. Po zrealizowaniu etapu pierwszego gracz przechodzi do fazy szybkiego toru, której przedmiotem jest realizacja założonego przed rozpoczęciem gry celu (marzenia), poprzez umiejętne inwestowanie i pomnażanie pieniędzy. 
Jedyny mankament gry - jest ono stosunkowo droga - koszt nowej to ok. 500 zł, ale pewnie można gdzieś zdobyć używaną.