środa, 1 sierpnia 2012

Networking czy nepotyzm? Polska i Polacy ... tak też można szukać pracy

W Polsce networking, czyli tzw. sieć kontaktów, jest kojarzona ze znajomościami, układami i nepotyzmem. Jeśli ktoś znalazł pracę dzięki koleżance koleżanki szwagierki - miał ku temu kwalifikacje, doświadczenie czy jest to złe? Oczywiście polska rzeczywistość zbliżona jest miejscami do nepotyzmu
- ale jeśli chcemy (musimy) w niej funkcjonować trzeba nauczyć się w niej żyć. Oczywiście, sieć kontaktów nie funkcjonuje tylko podczas poszukiwania pracy, otwierania działalności gospodarczej, czy budowania swojej marki. Taka sieć bywa przydatna w każdym aspekcie życia. Również w Internecie: e-sklepie, portalach społecznościowych i innych. Polska jest specyficznym krajem z własną mentalnością oraz głęboko zakorzenionymi układami i znajomościami, to polska mentalność sugeruje, by postrzegać go jako coś negatywnego. Automatycznie łączymy go z korupcją. Networking nie jest działaniem patologicznym jeśli wykorzystujemy go w sposób moralny i zgodny z prawem.
Kontrowersyjne zatrudnianie w ostatnich czasach: Michał Tusk
By skutecznie budować swoją sieć kontaktów musimy się nauczyć:
  • Jeśli chcemy promować siebie musimy promować innych
  • Jeżeli chcemy by ktoś nas wspierał należy wspierać innych,
  • Jeśli prosimy - nauczmy się również oferować
akrobacje samolotowe - Grupa Żelazny
Networking nie służy do manipulowania ludźmi. Każdy człowiek doświadczył w swoim życiu wrażenia, że nowo poznana osoba usiłuje nim manipulować. Zmienia fakty lub koloryzuje by wywołać określoną reakcję. Prawdziwe znajomości można opierać jedynie na zaufaniu i satysfakcji obu stron. Networking nie jest działaniem jednorazowym. Jest to proces długotrwały, u podstaw którego leży odpowiednie nastawienie do spotykanych osób. Cel, który chcemy osiągnąć dzięki niemu zajmuje średnio od 2 do 6 lat. 
O budowaniu sieci kontaktów i działaniach z tym związanych należy myśleć w kategorii: sposób na rozwój mojej kariery – a nie jako narzędziu do jednorazowego wykorzystania.
Networking nie polega na rozdawaniu dużej liczby wizytówek. Takie zachowanie stało się w Polsce bardzo popularne. Networking to przede wszystkim nawiązywanie kontaktów z osobą. Wizytówka to sposób szybkiej wymiany danych adresowych. 

Networking nie jest metodą na sprzedawanie swoich produktów na imprezach czy przyjęciach. Należy umieć rozróżnić cele spotkań publicznych. Owszem, możemy poznać kogoś na przyjęciu, ale niekoniecznie należy od razu przechodzić do interesów.

Budowanie sieci kontaktów opiera się na rozmowie, ale nie jest to mówienie o niczym. Nawiązywanie kontaktu łączy się z lekką rozmową, jednak zazwyczaj powinniśmy przejść do ustalenia, co mamy wspólnego z rozmówcą i w czym możemy mu pomóc.

W dobie komunikowania poprzez Internet, jedną z najważniejszych rzeczy jest pamięć by nie zasypywać potencjalnych znajomych spamem. Jest to najprostszy sposób by nadawca kolejnego maila z dowcipem wysyłanym za pomocą prześlij dalej wylądował w folderze spam.
Każdy człowiek chciałby czuć, że jest wyjątkowy, w związku z czym wysyłanie np. życzeń świątecznych za pomocą prześlij dalej celem podtrzymywania kontaktów nie spełnia swojej roli.

Networking polega na współpracy np. monitoruje się rynek pracy i znajdzie ciekawe ogłoszenie można je przekazać komuś ze swojej sieci kontaktów - to działanie przyniesie wyrazy wdzięczności. 

Nepotyzm i networking można zatem odróżnić od siebie poprzez dwa krótkie stwierdzenia.
Posługując się nepotyzmem w poszukiwaniu zatrudnienia lub jego zmianie będziemy myśleć w sposób następujący: nieważne, co wiesz, co umiesz i jakie masz kwalifikacje, ważne kogo znasz.
Podejście networkingowe to: ważne jest co wiesz, co umiesz i jakie masz kwalifikacje zawodowe, ale również ważne jest to, kogo znasz.

Chwalić się? Ostentacyjne chwalenie się swoimi osiągnięciami może wywołać skutek odwrotny – może się okazać, że nie zostaniemy zaakceptowani. Ważne jest by świat dowiedział się o naszej wartości, dlatego chwalić się należy z dużym wyczuciem, by rozmówca wychwycił przekazane przez nas informacje i nie zraził się. Dlatego można przygotować stronę www z opisem własnych osiągnięć, artykułów, opracowanych materiałów itp., a następnie wykorzystując okazję, kiedy rozmówcy może się przydać któryś z opracowanych przez nas dokumentów – skierować go do naszej witryny.

W swoim miejscu pracy można również umieścić jakiś oryginalny przedmiot, na który rozmówca zwróci uwagę. Będzie to pretekst do opowiedzenia historii, w której uda się poinformować o naszym konkretnym osiągnięciu. Jednak przede wszystkim należy uczyć i pomagać ludziom, którzy potrzebują wsparcia. Zarówno dla osób, którym pomagamy, jak i innych, które się o tym dowiedzą, będziemy wyróżniać się wiedzą i doświadczeniem. Nie bądźmy psami ogrodnika.

Regularnie należy wspierać osoby ze swojej sieci kontaktów. Należy dzwonić, wysyłać e-maile oraz przestrzegać dobrych manier. Relacje międzyludzkie rozwijają się, gdy są pielęgnowane dlatego trzeba wypracować metody systematycznego kontaktowania się ze swoimi znajomymi, dzwonić do osób, z którymi się nie rozmawiało ponad trzy miesiące, wysyłać e-maile, kartki w zależności od stopnia zażyłości, zapraszać na imprezy, na które się wybieramy czy wysłać od czasu do czasu link do artykułu, którym wiemy, że dana osoba może być zainteresowana. Mile widziane jest również wysłanie gratulacji, jeśli znana nam osoba jest widoczna np. w lokalnej prasie.

Spotkania networkingowe w polskim środowisku wymagają zawsze więcej uwagi, skupienia i wysiłku. Dzieje się tak ze względu na specyfikę kulturową oraz nieznajomości zasad budowania sieci kontaktów i korzyści jakie dzięki temu mogą zostać osiągnięte. Z większą rezerwą odnosimy się do nowo poznanych osób, a wrodzona skromność blokuje cześć informacji, których wymiana jest niezbędna podczas tego typu spotkań.

Z reguły osoby unikają kontaktu wzrokowego, często są zajęte jedzeniem, konwersacją z własną, znaną im grupą osób, studiowaniem materiałów reklamowych, na które w innych warunkach raczej nie zwróciliby najmniejszej uwagi. Osoby takie nie są negatywnie nastawione ale nie znają zasad budowania sieci kontaktów i w taki sposób maskują swoją niepewność czy zakłopotanie. Wówczas można zrobić eksperyment i podejść do takiej osoby – zapewne chętnie rozpocznie rozmowę i będzie wdzięczna, że wybawiliśmy ją z niezręcznej sytuacji.

Wbrew pozorom rozpoczęcie rozmowy nie jest trudne. Najpierw należy nawiązać kontakt wzrokowy i zbliżyć się na odległość konwersacyjną, nie przekraczając granic prywatności. Wówczas to na nas będzie spoczywał ciężar prowadzenia i podtrzymywania konwersacji. Podczas konwersacji musimy przekazać osobie nowo poznanej kim jesteśmy, czym się zajmujemy a także sprawić by rozmówca chciał z nami podtrzymywać kontakt. To wszystko możemy osiągnąć w zaledwie parę minut lub sprawić by kontakt został zapomniany, a rozmowa sprowadzała się jedynie do rozmowy o pogodzie lub narzekania na polskich polityków. Najlepszym rozwiązaniem jest opracowanie kilku elementów, które często będziemy mogli wykorzystać podczas spotkań.

Pierwsza rzecz, która ujmie naszych rozmówców to zapamiętywanie nazwisk i imion. W ten sposób okazuje się osobie, że została zauważona i zapamiętana. Jest to jeden z najlepszych komplementów. Dlatego za wszelką cenę na początku rozmowy powinniśmy zapamiętać przynajmniej imię, stanowisko oraz instytucję w której dana osoba pracuje. Resztę informacji odczytamy z wręczonej nam wizytówki. Z problemem zapominania nazwisk boryka się ok. 80% ludzi. Jeśli spotkamy się po raz kolejny z daną osobą na imprezie okolicznościowej ale wiemy, że jej personaliów nie udało się zapamiętać nie zadajemy pytań w stylu: pamiętasz mnie? Zapewne konwersacja będzie bardziej naturalna jeśli powiemy: nazywam się Jan Kowalski, mam wrażenie, że niedawno spotkaliśmy się na szkoleniu…. lub, gdy widzieliśmy się ostatnio pracowałeś w ….. Nie zachowujmy się w sposób, który sugerowałby osobie, że powinna zapamiętać nasze imię i nazwisko. Należy się wówczas przedstawić jeszcze raz. 

Powinniśmy w jednym krótkim zdaniu opisać, czym się zajmujemy. Zadanie to nie jest proste. Musimy unikać branżowego żargonu lub tytułowania się, gdyż te informacje szybko ulotnią się naszym rozmówcom. Najlepszym rozwiązaniem jest połączenie dwóch elementów: prostego i obrazowego określenia naszego zajęcia oraz krótkiego przykładu, jak wygląda ono w praktyce. W ten sposób można opowiedzieć czym się zajmujemy, ale również za pomocą obrazu pokazać na czym polega praca np. właściciel szkoły językowej powie powie: pomagam ludziom rozwijać swoją karierę poprzez naukę języka, moi klienci są w tej chwili spełnieni zawodowo. W ten sposób zachęcimy rozmówcę do zadawania kolejnych pytań, wówczas możemy opowiedzieć krótkie historie własnych sukcesów zawodowych. W zanadrzu powinniśmy mieć klika zabawnych anegdot z naszego życia zawodowego najlepiej takich, które w zamaskowany sposób opowiedzą również o naszych osiągnięciach np. powyższy właściciel szkoły językowej powie: gdy pracowałem nad projektem wspólnie z ... zdarzyła się przezabawna historia….

Na pewno każdy spotkał się z sytuacją, kiedy po wymianie kilku zdań następowała krępująca cisza, która sygnalizowała koniec rozmowy, a rozmówca nie wiedział w jaki sposób ją zakończyć. Najprostszym rozwiązaniem jest podziękowanie za miłą rozmowę i ponowienie obietnicy z podtrzymaniem znajomości. Znajomość ta może polegać na przesłaniu materiałów, artykułu, informacji, na których zależało rozmówcy.

Podstawą networkingu jest nie tylko mówienie o sobie, ważna jest również umiejętność słuchania. Jeżeli  dowiemy się, czego potrzebuje nasz rozmówca i zaoferujemy mu swoją pomoc w rozwiązaniu jakiegoś problemu – wówczas na pewno zostaniemy zapamiętani, jest to również pretekst do podtrzymania kontaktu. Słuchanie jest podstawową czynnością, która wydaje się prosta jednak zdarza się, że nie umiemy jej stosować. Bywa, że słuchając nie słyszymy co nasz rozmówca chciałby nam przekazać ponieważ koncentrujemy się na tym co chcemy mu powiedzieć. Aktywne słuchanie oznacza również parafrazowanie stwierdzeń rozmówcy w celu upewnienia się, czy rzeczywiście rozumiemy, co chciał nam powiedzieć np.: rozumiem, że ważne jest dla ciebie…, a więc sądzisz, że… itp.

W Polsce do dobrego tonu należy również narzekanie. Wielu lubi jak się mu współczuje lub nad nim lituje. Narzekanie w wydaniu polskim to jakby zwyczaj wpisany w kulturę narodu jednak należy to czynić z wyczuciem i umiarem. Możemy przerwać narzekający monolog swojego rozmówcy pytaniem: Co dobrego słychać? Tak postawione pytanie zachęca do dzielenia się sukcesami i utrudnia narzekanie.

Jeśli wiemy z kim chcielibyśmy porozmawiać to można się zastanowić w jaki sposób można to osiągnąć. Jeśli poszukujemy pracy nie powinniśmy ujawniać swoich celów zbyt wcześnie. Ujawnienie ich powinno się uzależniać od tego, jak dobrze znamy bezpośredniego rozmówcę. Strategia uzupełniająca polega na przyswojeniu sobie zwyczajów grupy docelowej. Polega to na poszukiwaniu miejsc, w których te osoby bywają.
O "kolesiostwie" można obejrzeć i posłuchać tutaj
na podst. Wendt R., Turniak G. Profesjonalny Networking. Czyli kontakty, które procentują i własnych przemyśleń.