![]() |
Autor: Andrzej Mleczko |
Być może Twoje nastawienie jest nieadekwatne do sytuacji? Urzędy są i będą Urzędami - ale często ich klienci - osoby bezrobotne, poszukujące zatrudnienia swoją postawą utrudniają nikomu innemu tylko samym sobie znalezienie pracy.
Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się,
w jaki sposób pracownik Urzędu Pracy, Agencji Zatrudnienia czy innych instytucji może postrzegać Ciebie i Twoje nastawienie do problematyki zatrudnienia?
w jaki sposób pracownik Urzędu Pracy, Agencji Zatrudnienia czy innych instytucji może postrzegać Ciebie i Twoje nastawienie do problematyki zatrudnienia?
Ps. Jeśli nie kwalifikujesz się do żadnej z n/w typków to już sukces.
KLIENT tzw. ŚPIĄCA KRÓLEWNA
Nastawienie klienta do poszukiwania pracy i instytucji zajmujących się tą problematyką:
A dlaczego książę do mnie nie przyjeżdża...? Zaczarujcie rzeczywistość, żeby była miła
KLIENT tzw. ROZKOJARZONA DZIDZIA
Nastawienie klienta do poszukiwania pracy i instytucji zajmujących się tą problematyką:
Weźcie mnie za rączkę. Uniknę wysiłku samodzielności
KLIENT tzw. PANISKO
Nastawienie klienta do poszukiwania pracy i instytucji zajmujących się tą problematyką:
Obsłużcie mnie bo od tego jesteście. Ja jestem z tej lepszej kategorii
KLIENT tzw. OBURZONY
Nastawienie klienta do poszukiwania pracy i instytucji zajmujących się tą problematyką: Odpokutujcie za grzechy świata wobec mnie. Ja was teraz obrażę, a wy nie protestujcie.
KLIENT tzw. DOŚWIADCZONY PRZEGRANY
Nastawienie klienta do poszukiwania pracy i instytucji zajmujących się tą problematyką:
A nie mówiłem, że się nie da? – usprawiedliwcie mnie teraz. Miałem fajną ofertę, ale .....
KLIENT tzw. WSPANIAŁY PRZYKŁAD
Nastawienie klienta do poszukiwania pracy i instytucji zajmujących się tą problematyką:
Patrzcie – jestem rewelacyjny i do niczego Was nie potrzebuję
KLIENT tzw. ZNUDZONY
Nastawienie klienta do poszukiwania pracy i instytucji zajmujących się tą problematyką:
Mam małą przerwę. A tak właściwie to czym wy się tutaj zajmujecie?